Z Asią i Sebastianem spędziłem w Rzymie piękne 3 dni, byliśmy tam w okresie gdzie u nas sezon na swetry i kurtki, tam grzać nas południowe słońce. Wszystkie moje wyobrażenia o Rzymie spełniły się, oczywiście rzeczywistość okazała się jeszcze lepsza. Żeby poczuć takie miasto jak Rzym nie wystarczy pojechać tam i biegać jak opętany z hasłem, Zwiedzać, Zwiedzać! WPROST PRZECIWNIE 🙂 Najpierw trzeba pospać do 11 w pokoju zaciemnionym zielonymi okiennicami, potem niespiesznie udać się na Cappuccino i dolci croissant tzw. rzymskie śniadanie, najlepiej do sklepiku na dole. A potem można cały dzień sycić oczy kolorami miasta, jego pulsującym rytmem. oczywiście nie można sobie odpuścić lodów, prawdziwej pizzy czy włoskiego piwa, z którego wcale Włosi nie słyną, ale jest wyjątkowo dobre. Miałem to szczęście, że Asia i Sebastian znają Rzym i potrafią się po nim poruszać swobodnie. Znają miejsca, w których można dobrze zjeść, a także piękne zakątki, w których nie ma dzikich tłumów turystów. Poniżej efekty naszej rzymskiej sesji, Enjoy!
httpv://www.youtube.com/watch?v=7sqCZmzRXUk
Fotografie i filmik: Wojtek Kornet
Montaż: studio video www.studiocreator.pl
Destination Weddings in Rome